Każdy, kto zdawał egzamin na prawo jazdy wie, że zdać nie ma lekko. Niestety, od kiedy wiadomo już było, że spora część kursantów z Oświęcimia i okolic będzie mogła zdawać u siebie (w oświęcimskim M.O.R.D.) tyscy egzaminatorzy zaczęli "kosić" oświęcimskich kursantów z zawziętością hokeistów. "Normą" wśród tamtejszych egzaminatorów jest 100% oblanych kursantów. Czegoś takiego jeszcze w tyskim WORDzie nie było - zgodnie przyznają instruktorzy nauki jazdy. Patrząc coraz częściej na całe grupy kursantów wracających z tyskiego egzaminu na prawo jazdy, z której każdy bez wyjątku idzie ze zwieszoną głową po - często kolejnym - oblanym egzaminie nie sposób zaprzeczyć, że coś tutaj jest na rzeczy.
Luźne myśli i przemyślane opinie, komentarze, emocje, uczucia i marzenia związane nie tylko z polityką. Proza, poezja, zapomniane fotografie, spotkania które warto pamiętać, ludzie o których warto wspomnieć i wydarzenia, obok których nie sposób przejść obojętnie. Życzę miłej lektury. / Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy blog niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu. /
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz