Niedawno prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego kard. Zenon
Grocholewski ocenił nowe ustawy zmieniające Trybunał Konstytucyjny i
media jako "doskonałe". W wywiadzie dla włoskiego portalu
katolickiego stwierdził, że nie rozumie oburzenia jakie wyrażają
przeciwnicy ustaw i opozycja parlamentarna w Polsce. W rozmowie z portalem "La Fede Quotidiana" ( tj. "Codzienna Wiara")
kardynał Grocholewski poproszony o ocenę nowych ustaw wprowadzonych w
Polsce przyznał wprost: "Moim zdaniem są one doskonałe i konieczne. Nie rozumiem powodu
takiego oburzenia opozycji i części dziennikarzy wobec niezbędnych
rozporządzeń" - mówił duchowny. - "Weźmy przykład mediów, które często
stawały się agresywne, mało obiektywne i także stronnicze w opisie
rzeczywistości. Motyw tej fali wzburzenia jest, uważam, inny" -
stwierdził emerytowany prefekt watykańskiej kongregacji. Wyraził opinię,
że obecna opozycja w Polsce nie potrafiła zaakceptować porażki
wyborczej. "Nie strawiła spokojnie odpowiedzi przy urnach, może dlatego, że
była pewna zwycięstwa, a jednak przegrała. To wszystko" - ocenił kardynał
Grocholewski.
Przyznał, że jest bardzo zadowolony z obecnych zmian w Polsce. "Uważam, że nowy prezydent i premier pracują
dobrze, wykonują z mądrością dobrą pracę przy poszanowaniu wrażliwości
większości Polaków i tradycji, także katolickiej" - stwierdził. Zdaniem kardynała Grocholewskiego trzeba dać władzom czas, by mogły pracować. "Oczywiście trzeba ich osądzić po tym, co konkretnie zrobią, a jeśli
nie będą umieć zrealizować tego, co zapowiadały w kampanii wyborczej,
należy przyjąć to do wiadomości i ocenić. Na razie jestem
usatysfakcjonowany" - powiedział watykański dostojnik.
Wcale mu się nie dziwię. Byłbym jednak usatysfakcjonowany, gdyby obecny rząd ustanawiał doskonałe prawo dla wszystkich a nie tylko doskonałe dla wąskiej grupy wybrańców w koloratkach.