Od prawie ćwierćwiecza Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy łamie stereotyp monopolu kleru na działalność charytatywną. Wcześniej miały także miejsce charytatywne inicjatywy ludzi świeckich, jednak skala działalności Jurka Owsiaka przeszła wszelkie wyobrażenia i stała się ewenementem na skalę światową. Niestety część polskich duchownych wraz z prawicowymi i katolickimi mediami najzwyczajniej nie może przeboleć, że co roku taka kasa przechodzi im koło nosa, zamiast zasilić budżet Caritasu, z którego jedynie trzecia część datków jest przeznaczana na pomoc potrzebującym (Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy - 95%). Nie oznacza to, że nie warto wspierać Caritasu czy innych akcji charytatywnych, wręcz przeciwnie! Nie o konkurowanie tu bowiem chodzi, nie o utrzymanie monopolu kleru na niesienie (a raczej dystrybuowanie) masowej pomocy potrzebującym. Chodzi tylko o to, by pomagać (potencjalnie także najbliższym i samemu sobie, gdyż ze sprzętu ufundowanego przez WOŚP korzystają wszyscy). A że przy okazji można utrzeć nieco nosa rozkapryszonym katabasom czy pożal - się - Boże posłowi Pięcie i tym podobnym prawicowym indywiduom - frajda jest tym większa! ;-)
Wesprzyj więc 24 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (i wszystkie następne finały Orkiestry)! Niech pomagają także Palikociarze, SLD-owcy, lewacy, antyklerykały czy ateiści!
Niech czynienie dobra i niesienie pomocy nie będzie zarezerwowane wyłącznie dla duchowieństwa i ludzi prawicy!
Tak mi dopomóż Jurek Owsiak i... Ty!