sobota, 18 lipca 2015

Słowo na niedzielę: Szlakiem świętego Jana Pawła II

Arcybiskup Józef Wesołowski, podobnie jak niegdyś św. Jan Paweł II jest obywatelem Watykanu. Został on wybrany arcybiskupem przez samego Papieża Jana Pawła II, więc o jakiejkolwiek pomyłce nie może być mowy (Papież jest podobno nieomylny). Tak jak swego czasu święty Jan Paweł II tak i teraz, arcybiskup Józef Wesołowski realizuje (oficjalnie zniesione) zapisy tajniej instrukcji Crimen Sollicitationis, nakazujące ukrywanie prawdy dotyczącej m.in. skandali pedofilskich w Kościele katolickim. I podobnie jak ongiś święty Jan Paweł II, arcybiskup Józef Wesołowski (powoli) dochodzi do zdrowia w tej samej rzymskiej poliklinice Gemelli. 

Księdzu arcybiskupowi Józefowi Wesołowskiemu życzymy więc szybkiego powrotu do zdrowia oraz pielgrzymki na Krzeptówki. Widok krzyża na Giewoncie podobno dobrze robi na skołatane serce księdza. Świadczy bowiem o tym, że w tym ciemnym kraju duchowni hierarchowie tuszujący pedofilię wciąż mogą nie tylko w spokoju wysłuchać "Barki" lub "Abba Ojcze" ale nawet oczekiwać pośmiertnego "Santo subito" oraz bycia przerobionym na relikwie przez specjalistę Dziwisza.

Jedno tylko różni Jego Eminencję księdza arcybiskupa Józefa Wesołowskiego od Jego Eminencji świętego Karola Wojtyły: Prywatne listy księdza arcybiskupa Wesołowskiego już dawno zostały spalone, więc książki z tego nie będzie, niestety.

piątek, 17 lipca 2015

Weź przykład Albercie!

Nie sądziłem, że kiedykolwiek jako przykład właściwej postawy przytoczę Prezydenta Miasta Oświęcim Janusza Chwieruta. Z pewną taką nieśmiałością muszę przyznać: Bierz z tego przykład Wójcie, Starosto, Prezydencie itp.
Tymczasem Wójt Gminy Oświęcim Albert Bartosz, który również zaszczycił swoim patronatem to KULTturalne wydarzenie poinformował, że przy tej okazji z pustawej kasy Gminy Oświęcim na tacę rzucono bagatela 1680,00 zł.

czwartek, 16 lipca 2015

Cytat tygodnia: List Magdaleny Kołodziej - pierwszego dziecka w Polsce urodzonego dzięki metodzie in vitro

„Myślałam, że gorzej już być nie może, że po ostatnich obradach Sejmu, który uchwalił ustawę o leczeniu niepłodności będzie już tylko lepiej. W tym kraju niestety jest wszystko możliwe. Wstyd mi za Polskę i za jej przedstawicieli. To co się w tej chwili dzieje jest nie do przyjęcia i nie do pomyślenia. Jak można odmawiać ludziom prawa do leczenia, jak można zupełnie bezkarnie obrażać tyle osób, jak można wypowiadać się na tematy, o których nie ma się żadnego pojęcia?
Coś we mnie pękło. Nie mogę już dłużej siedzieć bezczynnie i przysłuchiwać się tym wszystkim kłamstwom. Pozwalać na obrażanie mnie i mojej rodziny. Czy wszyscy bogobojni obrońcy nienarodzonego życia wiedzą jaką krzywdę wyrządzają nam- dzieciom poczętym pozaustrojowo, naszym rodzicom, wreszcie - naszym dzieciom?
Nie jestem połamana, nie mam na czole bruzdy, nie cierpię na małogłowie, w dodatku mam dwie wspaniałe córki poczęte w sposób naturalny. Dlaczego wyżej wymienione kłamstwa są upowszechniane? Dlaczego na głównych stronach popularnych serwisów internetowych publikuje się list Episkopatu skierowany do Senatorów, a nie publikuje się listów specjalistów zajmujących się leczeniem niepłodności, czy samych dzieci urodzonych dzięki tej metodzie - np. Agnieszki Ziółkowskiej? To wprowadzenie społeczeństwa w błąd.
Co ksiądz może wiedzieć o tym, co czują ludzie starający się nawet po kilkanaście lat o dziecko o tym jak wielkie jest ich cierpienie? Jakim prawem odmawia się tym ludziom szczęścia jakim jest dziecko?
Od wczesnego dzieciństwa wiedziałam, że jestem poczęta pozaustrojowo. Traktowałam to jako coś zupełnie normalnego. Rodzice bardzo mnie kochali. Byłam wychowana w wierze katolickiej. Brałam czynny udział w życiu Kościoła. Przeżyłam ogromny szok, kiedy w okresie dojrzewania dotarły do mnie wypowiedzi, że jestem owocem ogromnego grzechu, że nie powinno mnie być na tym świecie. Wszystkie swoje porażki traktowałam jako karę od Boga, czułam się gorsza, czułam, że Bóg nie chce żebym żyła! Myślę, że nie ja jedna mogłam przeżywać takie rozterki. Wrażliwe dzieci, również te wychowywane w wierze katolickiej z takimi właśnie problemami zmagają się codziennie A my wcale nie jesteśmy gorsze! Niczym się nie różnimy i w przeciwieństwie do niektórych możemy powiedzieć z całą pewnością, że jesteśmy wyczekani i bardzo kochani!
To nie my jesteśmy źli. Źli są wszyscy którzy zabraniają nam żyć, a zwłaszcza politycy o skrajnych i niebezpiecznych poglądach, bezrefleksyjni przedstawiciele Kościoła Katolickiego oraz wszyscy, którzy robią z nas potwory i najchętniej by się wszystkich pozbyli.
To nie metoda zapłodnienia sprawia, że dzieci „z in vitro” mogą zmagać się z problemami emocjonalnymi. To Kościół Katolicki oraz wszyscy jego poplecznicy, którzy nas stygmatyzują i odsuwają od społeczeństwa. Nie wiem, kto przez nich przemawia, ale z pewnością nie jest to Bóg! Bóg nie używa mowy nienawiści i z pewnością nie chce, żeby 5 milionów dzieci, które przyszły na świat dzięki in vitro cierpiało. To nie jest religia- to jest fanatyzm. Ludzie mają wolną wolę! Nikt ich nie zmusza do leczenia - jeśli komuś ta metoda nie odpowiada, niech z niej nie korzysta. Nikt natomiast nie ma prawa do tego, by odmówić leczenia osobom, które go potrzebują. Z całego serca dziękuję moim rodzicom i lekarzom za życie. Za lata starań, walki i wiarę, że się uda.
Żyję. Mam się dobrze, tylko w Polsce mi źle! Czas chyba pakować torby i uciekać do cywilizowanego świata…

Magdalena Kołodziej. Pierwsza Polka urodzona 28 lat temu w Białymstoku dzięki metodzie in vitro”

środa, 15 lipca 2015

STO LAT! ZDROWIA! Arcybiskupie Wesołowski!

Dziś, w dniu 67 rocznicy urodzin J.E. abp. Józefa Wesołowskiego oświęcimski klub Twój Ruch szczerze życzy Jego Eminencji szybkiego powrotu do zdrowia.  

Jako upominek zamówiliśmy Eminencji... mszę św. w tej intencji.

Msza w intencji szybkiego powrotu do zdrowia Jego Eminencji abp. Józefa Wesołowskiego odbędzie się 18 sierpnia 2015 r. o godz. 18.00 w Sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu, przy ul. Jagiełły 8 (Salezjanie).

wtorek, 14 lipca 2015

Szanowny Panie Marku! Szanowny Panie Jacku! czyli MOŻNA ROZMAWIAĆ KULTURALNIE

Szanowny Pan radny Jacek Mydlarz wspiąwszy się na wyżyny swojej kultury osobistej i nadrobiwszy ortograficzne braki, odpisał mi tymi słowy:

W związku z tym, że Pan radny mimo wyraźnych postępów zdaje się nie do końca rozumieć wagę swoich czynów, postanowiłem odpisać Panu radnemu:

niedziela, 12 lipca 2015

GMINA OŚWIĘCIM JEDNAK SIĘ ZADŁUŻA

Uchwała budżetowa Gminy Oświęcim na 2015 rok (Uchwała nr III/16/14 z 30.12.2014r.) zakładała:

Dochody Gminy Ogółem: 45 946 364,16 zł
Wydatki Gminy Ogółem: 46 393 139,44 zł

Planowany deficyt Gminy Oświęcim w 2015r. to: - 446 775,28 zł.

Pół roku później...

Uchwała nr IX/96/15 Rady Gminy Oświęcim nr IX/96/15 z 24.06.2015r. w sprawie zmian do uchwały budżetowej na 2015r. zakłada:

Dochody Gminy Ogółem: 47 925 511,53 zł
Wydatki Gminy Ogółem: 48 397 991,81 zł

Planowany deficyt Gminy Oświęcim w 2015r. to: - 472 480,28 zł.

Oznacza to wzrost planowanego deficytu Gminy Oświęcim o 25 705,00 złotych w ciągu 6 miesięcy. 

Czy to już koniec zadłużenia się Gminy? Jaki deficyt Gmina osiągnie na koniec roku? I co na to Wójt Gminy Oświęcim? Oświęcimski Klub Twój Ruch na bieżąco będzie o to pytał Gospodarza Gminy Oświęcim Alberta Bartosza.