sobota, 9 maja 2015

Wyp... ...łem telewizor

"Wypierdoliłem telewizor" Fot. Krzysztof Janik

To a także inne nietuzinkowe zdjęcia znanego współczesnego oświęcimskiego fotografika Krzysztofa Janika można będzie zobaczyć już juto, podczas VII edycji Sceny Alternatywnej MDSM. Autor tym razem zaprezentuje „Portrety”. 

Międzynarodowy Dom Spotkań Młodzieży w Oświęcimiu
10 maja 2015
godz: 19:30 

Zapraszam

piątek, 8 maja 2015

Słowo na niedzielę / Pogrzebowe ciekawostki - cd.: Wafla uże niet?

Byście zrozumieli sens tytułu przytoczę wam kawał:

Przychodzi rusek do baru i zamawia piwo. Barman podaje mu szklankę oraz podkładkę. Ten wypija i oddaje szklankę barmanowi, prosząc o jeszcze jedno. Barman ponownie podaje mu szklankę piwa i kolejną podkładkę pod kufel. Sytuacja powtarza się kilka razy aż barman, kolejny raz poproszony o piwo podaje zamawiającemu szklankę piwa bez podkładki, na co rusek - przeżuwając - pyta ze zdziwieniem: Wafla uże niet?

W środę żegnaliśmy naszego kolegę Andrzeja z oświęcimskiego klubu Twój Ruch. O dziwo pogrzeb był w obrządku rzymskokatolickim, mimo, że zmarły od dawna nie utożsamiał się z instytucją Kościoła. Może dlatego, że był On kiedyś  ministrantem? Tak czy siak, w cmentarnej kaplicy, na katafalku, stała urna z prochami Palikociarza, nad którą wyczyniał cuda katolicki ksiądz. Z jego słów wywnioskować można było, że do zbawienia człowieka, który prawie całe swoje życie był ateistą i koneserem życia a pod jego koniec także członkiem partii Twój Ruch wystarczą pogrzebowe czary - mary i hojne na mszę ofiary. 

Naprawdę! Przez całe swoje życie możecie mieć Kościół głęboko w dupie, byleby krewni zadbali o wasz katolicki pochówek! Ksiądz wraz z żałobnikami wymodli wam rychłe zbawienie a ilość zamówionych intencji mszalnych za wasze dusze przekona samego Pana Boga do wpuszczenia was do Raju. Proste, prawda?

To, że większość (!) zamówionych przez żałobników mszy za duszę zmarłego nie zostanie nigdy odprawiona (sic!) to pikuś przy tym, że dzięki staraniom ludzi Kościoła będziecie się mogli cieszyć Rajem wraz z Palikociarzem, bratem Andrzejem a nawet świętej pamięci bratem Wojciechem Jaruzelskim, który podobno "pojednał się z Bogiem" mimo, że był nieprzytomny.

Raj jest zajebisty, mówię wam! Zadbajcie więc o swój katolicki pochówek :-) Tym bardziej, że dla żałobników również przewidziano atrakcje...

Punktem kulminacyjnym mszy żałobnej (i każdej innej) jest komunia święta. Na lekcjach religii mówili, że kto nie godzien ten nie powinien jej przyjmować, nawet na pokaz. W przypadku dewotek bywa z tym różnie ale większość jak nagrzeszy to się po "wafla" przed ołtarz nie pcha. Doskonale widać to na każdej mszy, z wyjątkiem tych świątecznych. Z lekcji religii wiadomo również, że kto komunii świętej nie przyjmuje, ten jest tylko statystą a nie prawdziwym katolikiem.

A więc mieliśmy katolicki pogrzeb (Raj bez Andrzeja byłby do dupy). Na tym katolickim pogrzebie był katolicki ksiądz odprawiający katolicką mszę świętą. Wszystko to miało miejsce w państwie, w którym podobno 90% społeczeństwa jest katolikami i w mieście pod patronatem świętego Bosko. Na katolickiej mszy pogrzebowej w świętym mieście Oświęcimiu, która miała miejsce zaledwie miesiąc po Wielkanocy do komunii przystąpiła okrągła liczba wiernych: zero.

Mina księdza, trzymającego kielich z opłatkami mówiła jasno: Wafla uże niet?   
Jak widać: Wszystko jest możliwe! ;-)

czwartek, 7 maja 2015

Poszukiwana dziewczyna z niebieskim irokezem

Poszukiwana wraz z koleżanką i kolegą dopuściła się kradzieży przyczepy (na zdj.), po czym zaparkowała ją na monitorowanej stacji benzynowej, na której zrobiła zakupy płacąc kartą płatniczą ING Banku.

Przyznanie się do popełnienia przestępstwa ma wpływ na zmniejszenie wymiaru kary. Mam nadzieję, że przynajmniej tym razem "błękitna pankówa" wykaże się zdrowym rozsądkiem...

 Za wskazanie informacji odnośnie miejsca pobytu "błękitnej pankówy" czeka skromny upominek ;-)

Kontakt: marek_nazarowski@wp.pl

wtorek, 5 maja 2015

Coś użył to Twoje! Wspomnienie Andrzeja Puczki

Wczoraj dotarła do nas nieprawdopodobna wiadomość o nagłej śmierci naszego klubowego kolegi Andrzeja. Był On jednocześnie najmłodszym stażem i najstarszym wiekiem "Palikociarzem" - członkiem Oświęcimskiego Klubu Twój Ruch. Był emerytowanym górnikiem, byłym instruktorem na siłowni i... inwalidą po ciężkim wypadku samochodowym. Mimo choroby do końca nie opuszczał Go dobry humor i inicjatywa. To On nas znalazł przez internet. To On nawiązał ze mną kontakt, zaprosił do siebie na spotkanie, nie jedno zresztą. To On, nie wychodząc z domu, zbierał podpisy poparcia dla kandydatury Janusza Palikota. Andrzej bardzo chciał poznać Janusza osobiście... 

Po Andrzeju pozostaną nie tylko same dobre wspomnienia radosnego, dowcipnego grubasa, znawcy i konesera życia doczesnego, antyklerykała i zaangażowanego członka naszego klubu... Po Andrzeju zostały nam kontakty do Jego przyjaciół, którzy już są naszymi przyjaciółmi ;-)

Twoja robota nie poszła na marne, Andrzeju! Ufam, że razem z naszymi wspólnymi przyjaciółmi spotkamy się nie tylko na Twoim pogrzebie ale że będziemy razem budować nowoczesne, przyjazne i świeckie państwo. Takie, o którym obaj marzyliśmy! 

Cześć Jego pamięci!