Już wkrótce, 24 maja w ramach III Marszu dla Życia i
Rodziny zawita do
Oświęcimia najbardziej prawicowy prawicowiec, najbardziej katolicki katolik i najbardziej papieski…
jednym słowem – Tomasz Terlikowski.
O
godzinie 11.00. wygłosi on przybyłym do kościoła p.w. św. Maksymiliana Męczennika
w Oświęcimiu prelekcję na temat „Odpowiedzialność mężczyzny za obronę życia i
rodziny”.
Krótko
mówiąc, każdy zdrowy facet ma marzyć o jednoczesnym byciu mężem (obowiązkowo po
ślubie kościelnym) i szczęśliwym ojcem jak największej gromadki dzieci. Oczywiście
dzieci najlepiej mieć z własną małżonką, choć każde życie jest cenne, o czym
wie nawet miejscowy proboszcz (sic!). Jednym słowem: żadnych singli, pedałów,
biseksów. Żadnych związków partnerskich, konkubinatów, „kocich łap” czy
internetowych schadzek na bzykanko. Nic z tych rzeczy! Modlitwa, modlitwa i
jeszcze raz modlitwa! No i oczywiście kalendarzyk zamiast prezerwatywy i naprotechnologia
(plus modlitwa) w razie bezproduktywnych chęci posiadania potomstwa. A jeśli
chęci są a kalendarzyk zawiedzie (prezerwatywa to grzech! Pigułka tym
bardziej!) to nie należy lecieć do apteki po pigułkę wczesnoporonną (Uwaga! tam
też możecie trafić na farmaceutę – katolika) ani co gorsza, na skrobankę (tutaj
zwykle większą rolę odgrywa cena zabiegu niż przekonania konkretnego lekarza),
tylko modlić się gorliwie, ewentualnie podmyć się też ciepłą wodą z mydłem :-)
W
ten oto prosty sposób nasz katolicki kraj nie wyginie, bo przybędą (chcący czy
niechcący) nowi wierni obywatele Rzeczpospolitej! I nie ma tu znaczenia czy
płód jest zagrożony ciężką wadą genetyczną czy też jest on owocem gwałtu na
przykład. Rodzić, nie marudzić! Pasterze potrzebują nowych owieczek bo te stare
coraz trudniej jest strzyc.
Wszystko
co powie nasz zacny gość, zostanie więc pobłogosławione przez biskupa Piotra
Gregera, albowiem godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne. By kler żył
wolny od biedy i bezpieczny od wszelkiego zamętu, pełny nadziei na nowe rzesze
wiernych i oczekujący na powtórne ich sakramenty.
Na
szczęście my nie zamierzamy wysłuchiwać tych bredni, stojąc w oparach kadzidła.
Spotykamy się tuż obok kościoła św. Maksymiliana, koło fontanny na pl. Pokoju.
W majowym słońcu, w delikatniej wodnej bryzie nowej fontanny rozpoczniemy
radosny Marsz Wolności, Świeckości i Europejskości.
Pokażemy
światu co o tym wszystkim myślimy, powiemy to co dla nas ważne i… pójdziemy
razem na piwo. W końcu to Święto Życia!