W związku z wyjazdem do miejsca w którym nie ma zasięgu cywilizacji dzisiejszy artykuł jest ostatnim w tym tygodniu.
Kręgosłupem naszego państwa jest Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej. Głową, która dba o to by nie naginać jej zbytnio jest Trybunał Konstytucyjny z prezesem Rzeplińskim na czele. Niestety, nasz kręgosłup wygina się pod naporem ciężkiego krzyża, zwieńczonego medalem dla prof. Rzeplińskiego za nieocenione zasługi dla interesów kleru:
Dzięki takim ludziom jak profesor Rzepliński wiarygodną osobą w kwestii przestępstw księży może być np. Kuria. Dzięki nim nie ma już wątpliwości, że wszystkiemu winne są jedynie rozpieszczone bachory:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,17321432,Kuria_broni_ksiedza_z_Wiciny__wini_dziennikarzy.html
Bóg zapłać, profesorze... Kuria mać!
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,17321432,Kuria_broni_ksiedza_z_Wiciny__wini_dziennikarzy.html
Bóg zapłać, profesorze... Kuria mać!