sobota, 15 lutego 2014

Słowo na niedzielę: Męty zostają (a Ty razem z nimi)

"Po prawie 60 latach odszedłem od redemptorystów. 
Mam zamiar uprać mój habit i zapakować do plastikowej miski. Pójdę na pocztę i wyślę pakunek do braci" - mówi ksiądz Jerzy Galiński

http://wyborcza.pl/duzyformat/1,136629,15442109,Metne_wody.html#MT

piątek, 14 lutego 2014

RAZOM NAS BAHATO! NAS NE PODOŁATY!

Spotkaliśmy się wczoraj razem, rozmawialiśmy. Razem pukaliśmy się w czoło patrząc na to co wyprawiają Miller z Palikotem. 

Podzieliliśmy kartkę na pół. Z prawej strony kartki: PO, PiS, Solidarna Polska, Gowinowe Jabłuszko, Wasztyl i jego drużyna... Sporo się tego nazbierało. 
W dodatku wszyscy z ambicjami samodzielnego rządzenia Oświęcimiem.

Z lewej strony tylko my, Twój Ruch i Sojusz Lewicy Demokratycznej. 

Idąc osobno, każdy z nas otrzyma mniej poparcia niż gdybyśmy potrafili porozumieć się i współpracować. 

Porozumieliśmy się. Idziemy razem! 
Po zwycięstwo!

TERAZ TWÓJ SOJUSZ !!!

Dzień dobry, dziś święty Walenty


Dopiero co świtać poczyna;
 
Młodzieniec snem leży ujęty,
 
A hoża doń puka dziewczyna.
 
Poskoczył kochanek, wdział szaty,
 
Drzwi rozwarł przed swoją jedyną
 
I weszła dziewczyna do chaty,
 
Lecz z chaty nie wyszła dziewczyną...


(Hamlet, Akt IV Scena 5; tłumaczenie Józef Paszkowski)

czwartek, 13 lutego 2014

JUSTYNAAA!!!

Taaak!!! Dobiegła! Pierwsza!!! 
Osiągnęła swój cel!!! 
Mimo kontuzji, mimo paskudnych komentarzy niektórych działaczy sportowych! 
Mimo że niektórzy w nią wątpili!
Po raz kolejny, udowodniła wszystkim, że:
 

CHCIEĆ TO MÓC!!!

Justyno! Jesteś tego najlepszym przykładem!!!

Jak nie muzeum to zabytek, czyli nie zbadane są wyroki Boskie!

Po hojnym dofinansowaniu budowy "mega wyciskarki do cytrusów" - jak coraz częściej nazywana jest Świątynia Opatrzności Bożej w Warszawie - przez Ministra Kultury i Marszałka Województwa Mazowieckiego (kwotami odpowiednio: 6 i 20 milionów złotych) przykład poszedł w Świat.
Doszedł do grodu nad Sołą, gdzie nie tylko istnieją bardzo dogodne warunki do kultywowania tradycji (katolickiej), krzewienia kultury (religijnej), rozwijania wiedzy i nauki (Jana Pawła II) czy wreszcie do ratowania zabytków (głównie sakralnych) lecz gdzie rozpoczyna się właśnie zacięta rywalizacja o miano "największego katolika w mieście", do której szykują się szczególnie ci, mający dostęp do publicznych pieniędzy. Te bowiem, wydaje im się najłatwiej na "Bożą chwałę". 

"Na dobry początek" siostrzyczki ze Zgromadzenia Córek Marki Bożej Bolesnej w Oświęcimiu otrzymały na mocy Uchwały z dnia 29.01.2014r. okrągłą sumkę 50 000 złotych dotacji "na remont dachu i elewacji budynku klasztornego w Oświęcimiu przy placu Kościuszki 8.

Pan Bóg najwidoczniej przewidział tę dotację, gdyż rusztowania stały tam już wiele dni przed jej przyznaniem...

Ciekawe jaki "miły Bogu" prezent z publicznych środków Rada Miasta przygotuje na Wielkanoc? To wie tylko chyba sam Pan Bóg... 

A może nie tylko on?

środa, 12 lutego 2014

MARIUSZ T. JEST W OŚWIĘCIMIU !

Stało się to, czego wszyscy mieszkańcy Oświęcimia obawiali się najbardziej. Pan Mariusz T., doskonale znany lokalnej policji, po wyjściu z więzienia zamieszkał razem ze swym kompanem, nie mniej znanym policji Wiesławem Z. na terenie nieużytków w okolicach Oświęcimia. Blady strach padł nagle na wszystkich mieszkańców miasta! Wczoraj, w późnych godzinach wieczornych T. i Z. byli widziani przed oświęcimskim sklepem "Biedronka" na ulicy Zaborskiej. Wyglądali jak dwaj, tradycyjnie "cieszący się wolnością". 
Mimo tego, wyraźnie głodni, prosili wchodzących do sklepu o kupienie im czegoś do jedzenia. Mariusz T. prosił, starając się nie patrzeć ludziom w oczy. Mieszkańcy zdawali się nie rozpoznawać proszącego, zaś sam T., nie golony chyba od miesiąca, przypominał raczej rozbójnika Rumcajsa niż tego kim był, zanim zapuścił brodę. Po posileniu się tym, co dostali od ludzi Mariusz T. i Wiesław Z. oddalili się do miejsca swego aktualnego pobytu.

Apel do każdego mieszkańca Oświęcimia!

Nie pytaj gdzie i kim jest Mariusz T.

Nie zastanawiaj się czy Twoje nazwisko też jest na literę "T".

Podziel się posiłkiem z potrzebującymi!

Ile dla księdza wart jest testament?


Mniej niż można by zarobić zarobić na złamaniu tego testamentu!

Według ostrożnych szacunków, kościelne wydawnictwo "Znak" może zarobić na wydaniu prywatnych notatek Papieża Jana Pawła II, które zgodnie z jego ostatnią wolą miały zostać spalone ok. 2 miliony złotych a ich posiadacz i zarazem najbliższy współpracownik oraz przyjaciel Papieża - kardynał Stanisław Dziwisz - ok. 1,5 miliona. I to przy założeniu minimalnego nakładu w wysokości jedynie 250.000 egzemplarzy. 
A przecież wielkimi zbliża się chwila ogłoszenia Jana Pawła II świętym. Wysokość koniecznego dodruku nie została jeszcze ustalona. A testament? Ostatnia wola zmarłego? Jaki tam znowu testament! Prywatne papieskie "bazgroły" już wkrótce staną się świętymi słowami wielkiego świętego w świętej książce wydane! Umiłowany przez Jana Pawła II "Stasinek" pewnie pomyślał sobie, że spalić te notatki to jakby spalić kupon z pewną szóstką w Lotto w czasie wielkiej "kumulacji"!

Dziwisz! Ty się nie brzydzisz?!

Cały artykuł w Dzienniku cotygodniowym "NIE" z 07.02.2014r. pt. "Intymne życie Papieża". Polecam. 

Aktualizacja:

Kościelni marketingowcy (sic!) rozpoczęli sprzedaż 
w/w książki w sieci sklepów Netto. 
Cena promocyjna 27,99zł (okładkowa 39.99zł).   

wtorek, 11 lutego 2014

Promocji partactwa ciąg dalszy

Oczywiście za nasze, czyli publiczne pieniądze. Mam na myśli "promocję" miasta Oświęcim przez naszych hokejowych (złośliwi twierdzą że jedynie bukmacherskich) graczy. Wstyd!!!

Trynkiewicz wyjdzie dziś z więzienia. Jak człowiek.

Pozostaje pytanie: 

Kim są ci, którzy chcieli go bezprawnie i za wszelką cenę zatrzymać w więzieniu?
Ci ludzie są gotowi skazać na dożywocie każdego! I to bez wyroku!

poniedziałek, 10 lutego 2014