Wczoraj w naszym mieście miało miejsce niemałe kulturalne święto. Co pewien czas za oświęcimską Galerią Książki można osobiście spotkać się nie tylko z ciekawymi i wielkimi osobistościami ze świata poezji czy prozy ale też można choć przez chwilę obcować z niesłychaną klasą, skromnością, dowcipem i często dystansem do całego tego patosu, który towarzyszy uroczystości odsłonięcia tablicy na Alei Pisarzy. Bardzo lubię te spotkania. Byłem obecny prawie na wszystkich odsłonięciach tablic, które często zawierają ponadczasową myśl nieprzeciętnie uzdolnionych pisarzy. Na przykład Janusz Głowacki na tabliczce z brązu ma wyryte słowa: "Nic tak dobrze nie robi na pisanie jak upokorzenia". Wczoraj stałem przy tej właśnie tablicy słuchając zapowiedzi kolejnego uhonorowanego poety - Marcina Świetlickiego. Wszyscy zebrani znów mogli usłyszeć, że oświęcimska Aleja Pisarzy to wspaniała inicjatywa, promująca zarówno kulturę w mieście jak również budująca wizerunek naszego miasta jako ośrodka kultury na światowym poziomie, wybijającego się ponad kurorty z "alejami gwiazd" typu Cichopek itp. Naprawdę, serce rośnie z każdą kolejną tablicą na naszej unikalnej w skali kraju alei, z każdym wielkim artystą, którego dane nam było czytać, którego można było usłyszeć i z którym mogliśmy pobyć choć przez chwilę! I wszystko byłoby pięknie, gdyby do mikrofonu nie dorwał się jakiś pieprzony wazeliniarz, uparcie wmawiający wszystkim zgromadzonym, że nie tylko sama Aleja Pisarzy powstała dzięki "panu prezydentowi" ale też mogliśmy się dowiedzieć, że bez "pana prezydenta" nic nie byłoby możliwe! (Oddychanie także! - przyp. MN) Na szczęście, po raz pierwszy w historii uroczystości odsłaniania tablic na Alei Pisarzy można było usłyszeć powszechne, wyraźne buczenie! To daje nadzieję, że wkrótce zarówno reprezentantem naszego miasta będzie odpowiedni gospodarz jak też osoby podległych mu instytucji będą potrafiły wykazać się profesjonalizmem a nie jedynie publicznym lizusostwem na melodię: "Łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje prezes klubu"! O czym z upokorzonym intelektem przez tego "kąferansjera" piszę ja, Marek Nazarowski.
Chcemy Alei Pisarzy, nie wazeliniarzy!
Luźne myśli i przemyślane opinie, komentarze, emocje, uczucia i marzenia związane nie tylko z polityką. Proza, poezja, zapomniane fotografie, spotkania które warto pamiętać, ludzie o których warto wspomnieć i wydarzenia, obok których nie sposób przejść obojętnie. Życzę miłej lektury. / Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy blog niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu. /
sobota, 8 listopada 2014
piątek, 7 listopada 2014
czwartek, 6 listopada 2014
GŁOSUJ NA PRACOWITYCH! (wierszyk)
Dziś w przedwyborczym szale
Ulotki noszą, kleją plakaty
I sami sobie wręczają medale
lub unikalne certyfikaty
Głosuj wyborco na pracowitych
- taka jest moja prośba i rada
Tylko nie na tych, co "teatrzyki"
potrafią tylko robić i gadać.
Ulotki noszą, kleją plakaty
I sami sobie wręczają medale
lub unikalne certyfikaty
Głosuj wyborco na pracowitych
- taka jest moja prośba i rada
Tylko nie na tych, co "teatrzyki"
potrafią tylko robić i gadać.
środa, 5 listopada 2014
Popieram Józefa Figurę w całej rozciągłości!
Ty także możesz Go poprzeć! Przyjdź na wybory 16 listopada.
NIECH ZWYCIĘŻY ZDROWY ROZSĄDEK!
Teraz TWÓJ RUCH!
wtorek, 4 listopada 2014
poniedziałek, 3 listopada 2014
Janusz Palikot już jutro w Chrzanowie
W dniu jutrzejszym około godziny 11.00 przewodniczący Twojego Ruchu Janusz Palikot spotka się z mieszkańcami Chrzanowa i okolic oraz weźmie udział w konferencji prasowej przed budynkiem chrzanowskiego MOSiR - u.
Serdecznie zapraszam na to spotkanie!
Subskrybuj:
Posty (Atom)