Po czym podziękował Piotrowi Solorz - Żakowi za umożliwienie Polakom obejrzenia meczu finałowego, mimo że pan Solorz - Żak ma na imię Zygmunt :-)
Na szczęście po raz pierwszy od czterdziestu lat nie musieliśmy śpiewać "Polacy nic się nie stało" :-)
Gratuluję mistrzom Świata i dziękuję panu Zygmuntowi, że mogłem widzieć to na własne oczy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz