sobota, 17 maja 2014

Słowo na niedzielę: Prawicowi obrońcy życia... zygot


Już wkrótce, 24 maja w ramach III Marszu dla Życia i Rodziny zawita do Oświęcimia najbardziej prawicowy prawicowiec, najbardziej katolicki katolik i najbardziej papieski… jednym słowem – Tomasz Terlikowski.

O godzinie 11.00. wygłosi on przybyłym do kościoła p.w. św. Maksymiliana Męczennika w Oświęcimiu prelekcję na temat „Odpowiedzialność mężczyzny za obronę życia i rodziny”.
Krótko mówiąc, każdy zdrowy facet ma marzyć o jednoczesnym byciu mężem (obowiązkowo po ślubie kościelnym) i szczęśliwym ojcem jak największej gromadki dzieci. Oczywiście dzieci najlepiej mieć z własną małżonką, choć każde życie jest cenne, o czym wie nawet miejscowy proboszcz (sic!). Jednym słowem: żadnych singli, pedałów, biseksów. Żadnych związków partnerskich, konkubinatów, „kocich łap” czy internetowych schadzek na bzykanko. Nic z tych rzeczy! Modlitwa, modlitwa i jeszcze raz modlitwa! No i oczywiście kalendarzyk zamiast prezerwatywy i naprotechnologia (plus modlitwa) w razie bezproduktywnych chęci posiadania potomstwa. A jeśli chęci są a kalendarzyk zawiedzie (prezerwatywa to grzech! Pigułka tym bardziej!) to nie należy lecieć do apteki po pigułkę wczesnoporonną (Uwaga! tam też możecie trafić na farmaceutę – katolika) ani co gorsza, na skrobankę (tutaj zwykle większą rolę odgrywa cena zabiegu niż przekonania konkretnego lekarza), tylko modlić się gorliwie, ewentualnie podmyć się też ciepłą wodą z mydłem :-)

W ten oto prosty sposób nasz katolicki kraj nie wyginie, bo przybędą (chcący czy niechcący) nowi wierni obywatele Rzeczpospolitej! I nie ma tu znaczenia czy płód jest zagrożony ciężką wadą genetyczną czy też jest on owocem gwałtu na przykład. Rodzić, nie marudzić! Pasterze potrzebują nowych owieczek bo te stare coraz trudniej jest strzyc.
Wszystko co powie nasz zacny gość, zostanie więc pobłogosławione przez biskupa Piotra Gregera, albowiem godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne. By kler żył wolny od biedy i bezpieczny od wszelkiego zamętu, pełny nadziei na nowe rzesze wiernych i oczekujący na powtórne ich sakramenty.

Na szczęście my nie zamierzamy wysłuchiwać tych bredni, stojąc w oparach kadzidła. Spotykamy się tuż obok kościoła św. Maksymiliana, koło fontanny na pl. Pokoju. 
W majowym słońcu, w delikatniej wodnej bryzie nowej fontanny rozpoczniemy radosny Marsz Wolności, Świeckości i Europejskości.
Pokażemy światu co o tym wszystkim myślimy, powiemy to co dla nas ważne i… pójdziemy razem na piwo. W końcu to Święto Życia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz