1 maja 2016r. delegacja oświęcimskiego klubu Twój Ruch odpowiadając na zaproszenie SLD, wzięła
udział w powiatowych i miejskich uroczystościach z okazji Święta Pracy,
które miały miejsce na Placu Tadeusza Kościuszki w Oświęcimiu. Wspólnie z przedstawicielami Sojuszu Lewicy Demokratycznej, OPZZ, związkami
zawodowymi, stowarzyszeniami i organizacjami samorządowymi złożyliśmy
w tym dniu kwiaty pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza. Z kronikarskiego obowiązku trzeba jednak zauważyć, że osób świętujących było jeszcze mniej niż rok temu, gdy pod pomnik przyszło około pięćdziesięciu osób. W tym roku nawet przedstawiciele lokalnej władzy i lokalne media zwyczajnie olały to święto, które - jak by nie było - jest oficjalnym świętem państwowym, o czym wspomniał Paweł Kobielusz - radny powiatowy z SLD - w swoim przemówieniu. Brak jedności w Narodzie wzmagał fakt, że w tym roku Sojusz Lewicy Demokratycznej zdecydował o samodzielnym organizowaniu obchodów Święta Pracy - bez Twojego Ruchu, który w tym roku był jedynie gościem, bez prawa głosu. Jedynym głosem upominającym się o prawa pracownicze był więc głos radnego Kobielusza. Przedstawicieli NSZZ "Solidarność", którzy zamiast o skuteczną likwidację powszechnych umów śmieciowych, czy podniesieniu minimalnej stawki godzinowej walczą o wolne niedziele, nawet kosztem zwiększenia bezrobocia, nie było w tym dniu przed pomnikiem. Część z mieszkańców Oświęcimia była w pracy, część szykowała obiad lub grilla na działce. Tylko garstka postkomunistycznych działaczy i tylko kilku, dosłownie kilku młodych ludzi przyszło w tym dniu oddać hołd ludziom pracy. Polska tradycja uroczystych obchodów tego dnia od lat stale zamiera i przypomina żywy skansen. I przypominać go będzie dopóki ostatnie "komuchy" nie odejdą do wieczności. Potem cześć ludziom pracy będzie mógł oddać każdy pracujący. Do lustra.
Póki co, niech się święci 1 maja!
Póki co, niech się święci 1 maja!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz