wtorek, 4 lutego 2014

POD CZERWONYM GRZYBKIEM

Dziś znana przedszkolna piosenka w nowej, egzotycznej wersji, gdyż od niedawna jej bohater próbuje wystąpić w nowej, egzotycznej dla siebie, roli. Zanućmy więc razem (niekoniecznie przy piwie):


Pod czerwonym Grzybkiem, pod krzaczkiem poziomek,
Mają krasnoludki swój malutki domek.
Mają krasnoludki swój malutki domek.

Domek choć malutki zawsze jest milutki,
Swoje kufle mają małe krasnoludki,
Swoje kufle mają małe krasnoludki.

Jeden wciąż narzeka, drugi w kącie ziewa,
A Grzybek im ciągle do kufli nalewa,
A Grzybek im ciągle do kufli nalewa.

Zawsze po obiedzie lubią se posiedzieć,
Palą sobie fajki, snując długie bajki,
Palą sobie fajki, snując długie bajki.

On zaś ich słuchając, zaczął w siebie wierzyć,
Prezydencki fotel chciałby więc przymierzyć,
Prezydencki fotel chciałby więc przymierzyć.

Choć jest dobrym radnym, barmanem wspaniałym,
Do tego fotela jest troszkę za mały,
Do tego fotela jest troszkę za mały.

Chcesz by Cię widzieli miłym, mądrym, ładnym?
Bądźże więc nam Grzybku wciąż aktywnym radnym,
Bądźże więc nam Grzybku wciąż aktywnym radnym.

Spójrz na fakty trzeźwo, nie patrz na mnie krzywo,
Wydasz na kampanię - braknie Ci na piwo,
Wydasz na kampanię - braknie Ci na piwo.

Taka, Grzybku prawda, bolesna lecz święta
Lejże ludziom piwo, olej prezydenta,
Lejże ludziom piwo, olej prezydenta!


Pamiętaj Grzybku! Stojąc na ziemi lepiej dostrzeżesz ludzkie problemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz