Wielkie poruszenie w lokalnych mediach wywołała zapowiedź budowy nowego dworca PKP w Oświęcimiu. Jak informuje Zarząd PKP, już w 2016 roku "mają się rozpocząć prace". Co to w praktyce oznacza? Czy w sylwestrową noc dotychczasowy budynek dworca wyleci w powietrze? Z pewnością nie. W takim razie kiedy zostanie zburzony? Jak znajdzie się firma, która zrobi to najtaniej. Kiedy poznamy tę firmę? Po rozstrzygnięciu przetargu. A kiedy zostanie ogłoszony? Oczywiście w 2016 roku. Niekoniecznie w styczniu... I niekoniecznie musi skończyć się tylko na jednym przetargu...
A nieczynny wrak hotelu "Glob", który wespół z budynkiem dworca straszy przyjezdnych? Tu sprawa pozornie jest prostsza. Właścicielem jest miasto, zarządcą ZBM Oświęcim. Koszt wyburzenia może zostać obniżony o wartość surowców, które będą odzyskane podczas rozbiórki (duża ilość konstrukcji stalowych, aluminiowa stolarka okienna itp.). Tylko po co? Włodarze naszego miasta doskonale zdają sobie sprawę, że za wynajem powierzchni dachu tego hotelu dla telefonii komórkowej jego utrzymanie jest całkiem... dochodowe. Do tego na wszystkich czterech ścianach tego hotelu można powiesić wielkie reklamy. W przypadku braku chętnych można na nich promować... siebie, jak widać na jednej ze ścian.
No to może jest jakiś szczególny powód, dla którego w 2016 roku ten oświęcimski syf miałby być zastąpiony ultranowoczesną konstrukcją z kamienia i szkła, oczywiście z obowiązkowymi iluminacjami? Zbliżające się Zimowe Igrzyska Olimpijskie? Nic z tego. Rychły rozwój szybkiej kolei miejskiej? Tym bardziej nic się na to nie zanosi, mimo kurtuazyjnych spotkań i listów intencyjnych włodarzy naszego miasta. To może chociaż Światowe Dni Młodzieży 2016 w Krakowie? Można by w to uwierzyć, gdyby nie fakt, że do tego czasu istniejące budynki dworca i hotelu będą mogły co najwyżej zostać pokryte nowymi "szmatami" i ewentualnie doczekać się "odświeżenia" ze środków "których nie ma a muszą się znaleźć gdy przyjeżdża Papież". Wszystko wskazuje więc na to, że "muzeum kolejnictwa", które marzy się niektórym mieszkańcom naszego miasta będziemy mieć... nadal. I to na żywo. Oczywiście dopóki nie zostanie ono szczelnie zakryte bannerem "ŚDM 2016".
No i dobrze, bo mozaika na oświęcimskim dworcu PKP wciąż przedstawia jakąś wartość artystyczną a koleją w Oświęcimiu nie podróżuje już prawie nikt.
No i dobrze, bo mozaika na oświęcimskim dworcu PKP wciąż przedstawia jakąś wartość artystyczną a koleją w Oświęcimiu nie podróżuje już prawie nikt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz