"Niewinna otoczka pobożności od początku była wkomponowana w wyraźny, spolaryzowany przekaz polityczny. Był to grzech pierworodny Radia Maryja. Taka była opinia prymasa Józefa Glempa i przełożonych zakonnych jak choćby jezuitów. Postępowanie Radia Maryja stało w sprzeczności z formą obecności Kościoła w przestrzeni publicznej.
Po 23 latach mogę powiedzieć, że - ku mojemu zdumieniu - to, co wydawało się niewinnym dodatkiem do przekazu religijnego, później ten przekaz zdominowało. Dziś i kierownictwo Radia Maryja, i uformowani przez nie słuchacze stanowią w Polskę politycznie destrukcyjną siłę."
PS.
Kard. Dziwiszowi nie przeszkadzało to jednak w osobistym promowaniu polityczno - biznesowo - propagandowej działalności toruńskiej rozgłośni podczas uroczystości rocznicowych toruńskiego radia.
Oficjalnie od ponad tygodnia kardynał Dziwisz ma twarz ojca Rydzyka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz