Dziś w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Oświęcimiu odbędzie się spotkanie księdza Zbigniewa Zachorka (Ruch Światło - życie) z wiernymi, oczekującymi skutecznej walki z cierpieniem oraz uzdrowienia, nie tylko duchowego:
Tymczasem po występie w Żywcu światowej sławy showman o. Bashobora, pod batutą abp. Pindla
wystąpi (na bis) na Stadionie Narodowym w Warszawie, pod batutą równie sławnego abp. Hosera (Pro - Prawo do życia).
Co łączy o. Zachorka z o. Bashoborą wraz z abp. Hoserem? Przede wszystkim sposób działania, który można by streścić zdaniem: Czary mary pod płaszczykiem wiary. Teoretycznie nie ma się czego czepiać, bo ich spotkania są dobrowolne a niektórzy twierdzą nawet, że one im pomagają. Moim zdaniem niebezpieczeństwo takich spotkań kryje się między wierszami. Obaj panowie (Zachorek i Hoser) są tzw. obrońcami życia poczętego, do których nie docierają argumenty, że matka to też człowiek, który ma prawo decydować o sobie nawet w przypadku stania się ofiarą gwałtu bądź gdy okaże się, że płód, który nosi pod sercem ma ciężką wadę genetyczną (patrz: pacjentka dra Chazana). Ci dwaj panowie, zgrywając dobrych wujków - uzdrowicieli wtłaczają pogrążonym w modlitwie ludziom swą ideologię, jednocześnie nawołując do poparcia całkowitego (!) zakazu aborcji nawet w przypadkach, obecnie dopuszczonych polskim prawem:
A ksiądz Zachorek...
http://mareknazarowski.blogspot.com/2014/05/sowo-na-niedziele-gdzie-sie-podziao.html
PS.
Pochwalić go można za to, że nie bierze kasy za swoje występy. Na razie...
PPS.
Chciałbym serdecznie pozdrowić panią z Działu Promocji Miejskiej Biblioteki Publicznej, która odmówiła możliwości przeprowadzenia wykładu kandydatowi na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, doktorowi Januszowi Palikotowi twierdząc, że oświęcimska biblioteka jest instytucją całkowicie apolityczną. Oczywiście Prostolinijnych i Sympatycznych (PiS) kapłanów nie można kojarzyć z polityczną agitacją... Nie byłoby rozgrzeszenia :-P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz